piątek, 13 lutego 2015

Beautiful Day

Piątek 13 zupełnie nie jest mi straszny, szczególnie jak za oknem dużo słońca i ciepła. Pewnie widzieliście, że zrobił się bardzo ciekawy trójkąt: Tłusty Czwartek, Piątek 13 i Walentynki - no cóż, to dość ciekawe połączenie (ciężko o kombinacje trzech gorszych dni w roku - chyba, że jakiś cudem wypadłyby 3 poniedziałki pod rząd...)
Jestem z siebie bardzo dumna, bo nie zjadłam wczoraj żadnego pączka i dodatkowo zwlekłam się na siłownie - dietę trzeba trzymać... eee no, taaaa... dzisiaj moja dieta się opiera na zapiekance z krakowskiego Kazimierza (jeśli kiedyś będziecie w Krakowie to musicie spróbować, są najlepsze na świecie!). No cóż, najpierw masa, potem rzeźba (ewentualnie w moim przypadku: najpierw masa, potem... masa). 


Parki są super! Pasują do wszystkiego, można je nosić przez 3/4 roku, są ładne, puchate, mięciutkie i  w ogóle same ochy i achy... (to zupełnie jak moje nowe spodnie od piżamy w króliki - zdjęcie już wkrótce). Mi swoją parkę, udało mi się dorwać na mega przecenie. Uwielbiam mega przeceny, zawsze wtedy tracę głowę i kupuje np dwie pary spodni w takim samym kolorze... Brązowych spodni nigdy za wiele (dzisiaj prawie kupiłam 3, dzięki mojemu Zdrowemu Rozsądkowi za: "Ej, ale po co Ci 3 para brązowych spodni?")




Wiosna jest cudowna. Najlepsza pora roku. W zimie marzną nóżki, w lecie nóżki się topią (ogólnie topi się wszystko, a podróż MPK w lecie to niezapomniane przeżycie), na jesień natomiast jest depresja.




Jakieś plany na walentynki? Ja osobiście uważam to święto za średnio interesujące. Dlatego mam w planach jeść dużą pizzę (no i masz, dieto, znów Cię trafi szlag). 
Jestem dziwną kobietą, od kwiatków, kosmetyków i drogiej biżuterii, wole dostać porządną pizzę, z podwójnym serem... (nie jestem pewna czy to normalne...)


Parka: Springfield  | Sweterek: Medicine | Leginsy: Calzedonia | Buty: Venezia | Szal: Zara

15 komentarzy:

  1. Ja także bardzo się cieszę, że nareszcie nadchodzi wiosna ;)
    parka jest cudowna ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tez mam parke ale granatowa, ma juz dwa lata i nadal dobrze się trzyma a ja wciąż się w nią mieszcze ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja zawsze wybierałam te w odcieniach zieleni - nie wiem dlaczego ;P

      Usuń
  3. Parka jest piekna! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. OOo nieeee, trzech poniedzialków pod rząd, też bym nie zniosła :P hehe
    Dokładnie, walentynki powinniśmy obchodzić 35 dni w roku, a większość osób o tym zapomina, spoczywa cały rok na laurach i nagle 14 lutego wielką miłość wszyscy sobie wyznają.. grrrr :/
    A tą pizzą, to narobiłaś mi smaka... mmmmmm :D i właśnie moją dietę szlag trafił :P hehe
    Świetna parka :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Yes, I follow you on gfc #62, follow back?

    http://itsmetijana.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. zgadzam się z Twoimi słowami na temat parek :) Są meega ♥ Pięknie wyglądasz

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam takie ciekawostki odnośnie różnych miast, np. gdzie warto zjeść zapiekankę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ooo, to jest bardzo dobry pomysł na posta, dzięki! ;)

      Usuń