Jestem z siebie bardzo dumna, bo nie zjadłam wczoraj żadnego pączka i dodatkowo zwlekłam się na siłownie - dietę trzeba trzymać... eee no, taaaa... dzisiaj moja dieta się opiera na zapiekance z krakowskiego Kazimierza (jeśli kiedyś będziecie w Krakowie to musicie spróbować, są najlepsze na świecie!). No cóż, najpierw masa, potem rzeźba (ewentualnie w moim przypadku: najpierw masa, potem... masa).
Parki są super! Pasują do wszystkiego, można je nosić przez 3/4 roku, są ładne, puchate, mięciutkie i w ogóle same ochy i achy... (to zupełnie jak moje nowe spodnie od piżamy w króliki - zdjęcie już wkrótce). Mi swoją parkę, udało mi się dorwać na mega przecenie. Uwielbiam mega przeceny, zawsze wtedy tracę głowę i kupuje np dwie pary spodni w takim samym kolorze... Brązowych spodni nigdy za wiele (dzisiaj prawie kupiłam 3, dzięki mojemu Zdrowemu Rozsądkowi za: "Ej, ale po co Ci 3 para brązowych spodni?")
Wiosna jest cudowna. Najlepsza pora roku. W zimie marzną nóżki, w lecie nóżki się topią (ogólnie topi się wszystko, a podróż MPK w lecie to niezapomniane przeżycie), na jesień natomiast jest depresja.
Jakieś plany na walentynki? Ja osobiście uważam to święto za średnio interesujące. Dlatego mam w planach jeść dużą pizzę (no i masz, dieto, znów Cię trafi szlag).
Jestem dziwną kobietą, od kwiatków, kosmetyków i drogiej biżuterii, wole dostać porządną pizzę, z podwójnym serem... (nie jestem pewna czy to normalne...)
Parka: Springfield | Sweterek: Medicine | Leginsy: Calzedonia | Buty: Venezia | Szal: Zara
Ja także bardzo się cieszę, że nareszcie nadchodzi wiosna ;)
OdpowiedzUsuńparka jest cudowna ;)
wiosna najlepsza :D dziękuje ;)
Usuńświetnie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńdzięki :*
UsuńTez mam parke ale granatowa, ma juz dwa lata i nadal dobrze się trzyma a ja wciąż się w nią mieszcze ;D
OdpowiedzUsuńja zawsze wybierałam te w odcieniach zieleni - nie wiem dlaczego ;P
UsuńParka jest piekna! :)
OdpowiedzUsuńdziękuje ;)
UsuńOOo nieeee, trzech poniedzialków pod rząd, też bym nie zniosła :P hehe
OdpowiedzUsuńDokładnie, walentynki powinniśmy obchodzić 35 dni w roku, a większość osób o tym zapomina, spoczywa cały rok na laurach i nagle 14 lutego wielką miłość wszyscy sobie wyznają.. grrrr :/
A tą pizzą, to narobiłaś mi smaka... mmmmmm :D i właśnie moją dietę szlag trafił :P hehe
Świetna parka :)
wybacz, że Ci narobiłam smaka :D dzięki!
UsuńYes, I follow you on gfc #62, follow back?
OdpowiedzUsuńhttp://itsmetijana.blogspot.com/
zgadzam się z Twoimi słowami na temat parek :) Są meega ♥ Pięknie wyglądasz
OdpowiedzUsuńDziękuje ♥
UsuńUwielbiam takie ciekawostki odnośnie różnych miast, np. gdzie warto zjeść zapiekankę :)
OdpowiedzUsuńooo, to jest bardzo dobry pomysł na posta, dzięki! ;)
Usuń