Dzisiaj nie wzbije się na wyżyny moich umiejętności pisarskich (jakich umiejętności?) i obawiam się, że moja notka będzie trochę bez sensu. Jeszcze nie ma 21, a ja się muszę bardzo pilnować, żeby przypadkiem nie usnąć na klawiaturze...
Wrzucam, zatem zaledwie kilka swoich zdjęć, zrobionych bardzo bardzo na szybko. Obiecuje poprawę, jak tylko pokonam tego potwora, który zwie się potocznie sesja.
Wiem, wiem, że skarpetki z reniferami są średnio aktualne, święta już dawno minęły, trzeba wypatrywać wiosny, ale zobaczcie na te urocze noski!
(Statystycznie słowo sesja, pada w co drugim moim poście - jest ze mną już chyba bardzo źle i czas chyba ogarnąć swoje życie :P)
Aaaaa <3 Skarpeciory w renifery są boskie, w sam raz na taką pogodę <3 Aż mi się humor poprawił :) Choć zdjęcia wrzucone na szybko to cieszą oko ;) Pozdrawiam cieplutko Kochana :*
OdpowiedzUsuńfaktycznie skarpetki urocze :)
OdpowiedzUsuńjakie piękne skarpetki!!<3
OdpowiedzUsuńobserwuję, zapraszam do siebie :* http://exality.pl/